Głównym produktem, dostarczanym przez lasy, jest oczywiście drewno. Jego roczne pozyskanie w Nadleśnictwie Drygały nadzorowanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Białymstoku, wynosi około - 123500 m3. Przeciętna zasobność drzewostanów wynosi 243m3/ha, przeciętny wiek to 56 lata. Wielkość pozyskania drewna w nadleśnictwie wyznaczona jest etatem cięć zawartym w planie urządzania lasu, tzw. "operacie urządzeniowym". Jego wielkość określana jest na podstawie potrzeb hodowlanych lasu i zatwierdzana przez Ministra Środowiska, a obowiązuję on przez 10 lat.
Z tej ilości ok. 60% drewna pochodziło z cięć rębnych, natomiast 40% - z cięć pielęgnacyjnych (tzw. przedrębnych), czyli prowadzonych w drzewostanach, które nie osiągnęły jeszcze wieku rębności. Ogółem cięciami rębnymi objętych jest rokrocznie ok. 332 ha drzewostanów dojrzałych z tego około 40% przy zastosowaniu tzw. rębni złożonych. Pielęgnacja młodników i drzewostanów wykonywana jest na powierzchni - 1300ha.
Pozostałe zabiegi to zabiegi sanitarne powstałe w wyniku usuwania drzew uszkodzonych przez owady, grzyby, zwierzynę płową, susze, silne wiatry, okiść, niskie bądź wysokie temperatury.
Udział najważniejszych grup sortymentów w drewnie pozyskiwanym w nadleśnictwie przedstawia się następująco:
iglaste tartaczne - 50%,
papierówki iglaste - 37%,
liściaste tartaczne - 1%,
papierówki liściaste - 1%,
opał iglasty i liściasty razem - 3%,
pozostałe sortymenty (w tym drobnica opałowa i użytkowa) - 8%.
Wśród tzw. użytków ubocznych pozyskujemy choinki i nasiona gatunków drzew i krzewów leśnych, na wymienienie zasługują tu m.in. płody runa leśnego, co roku późnym latem i jesienią głównym hobby wielu ludzi staje się grzybobranie, setki ludzi w każdy weekend wędrują po drzewostanach w poszukiwaniu prawdziwków, maślaków i kurek. Kolejnym ulubionym płodem runa leśnego są owoce borówki czernicy, zwane czarnymi jagodami bądź po prostu borówkami. Inne owoce lasu, które chętnie zbieramy to jeżyny, maliny, róża, głóg, jarzębina, żurawina, bez czarny, berberys i orzechy laskowe. Z reguły są one bogatsze w witaminy od owoców ogrodowych, zdrowsze i trwalsze.
Krzysztof Statkiewicz